czwartek, 10 czerwca 2010

Hodowla jabłoni i idealne cechy u ludzi

Kiedy hodowca nowej odmiany jakiejś rośliny użytkowej, np. jabłoni krzyżuje dwie odmiany o pożądanych cechach, wśród ich licznego potomstwa wybiera te pojedyncze okazy, które charakteryzują się zestawem najlepszych cech. Czyli nie wystarcza mu to, że jabłko jest duże, dobrze wybarwione i smaczne - liczy się także to, czy roślina jest odporna na choroby, przymrozki, itd. Innymi słowy dobra odmiana charakteryzuje się zestawem najlepszych cech skumulowanych w jednym okazie niczym sześć zwycięskich liczb w jednym kuponie Dużego Lotka.
Podobnie jest przy doborze...partnerów. Tutaj również na pierwszy rzut oka oceniamy cechy wizualne człowieka - wzrost, postawę, budowę ciała, kolor oczu, itd. I podobnie jak przy ocenie jabłek przez hodowcę decydujemy, czy cały ten zestaw cech jest dla nas "smaczny". Ale nie poprzestajemy na tym, bo znów jak przy hodowli jabłoni liczą się także inne cechy - zdrowie, cechy charakteru, stan majątkowy, status społeczny.
Hodowca roślin wybiera jeden do kilku najlepszych egzemplarzy spośród całej populacji "kandydatów", a resztę odrzuca i podobnie jest wśród dobierania się ludzi. Ale u ludzi sytuacja ta odbywa się w dwie strony: jest się zarówno wybierającym jak i wybieranym, jest się "hodowcą odmian" i "hodowaną odmianą". Zasada przy doborze ludzi jest ogólnie taka, że "podobne przyciąga podobne", więc osoba o określonym zestawie cech "przyciąga" osobę podobną do niej, o zbliżonej kombinacji cech. Działanie odmienne, czyli "mezalians" jest rzadkością.
Na szczęście jest też tak, że wśród ludzi mamy tyleż "odmian" co "hodowców", czyli ten zestaw cech, który nie odpowiada jednej osobie, może odpowiadać innej. Myśl ta zawarta jest w sformułowaniu "każda potwora znajdzie swego amatora".
Dlatego też trzeba szukać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz